Kawasaki ER

Pokaż oryginalny tekst

Ogólny opis pojazdu

Prieš kokius du metus šis motociklas dar gyveno visavertį gyvenimą – užsikurdavo iš pusės pasukimo (plius minus) ir važiuodavo be priekaištų. Tada buvo pastatytas į sandėliuką „kelioms savaitėms“… kurios virto metais. Šiandien – nebesikuria. Spėjimas - karbiuratoriai. Bet jei tavo rankos ne vien dailios, o geba įrankius palaikyt – čia ne bėda, o savaitgalio planas.

Trūkumų yra – kaip ir gyvenime. Viskas matoma nuotraukose. Kad būtų lengviau pernešti realybę – pridedu odinį bako uždangalą, kuris dar ir visai gerai atrodo.

Didžiausi šio miegančio žveries pliusai:
Be galo patogi sėdynė.
Išmetimas – skamba smagiai, kai variklis gyvas.
Rida – spidometras rodo tiek, kiek rodo. Ar kas suko – nežinau. Galiu tik garantuoti vieną dalyką: per paskutinius 4 metus pravažiuota maždaug 500 km, nes daugiau stovėjo nei riedėjo. Tai va, senelis ilsėjosi, bet dar gali būti prikeltas antram gyvenimui.

Około dwa lata temu ten motocykl wciąż żył pełnią życia – ruszał z pół obrotu (plus lub minus) i działał bez zarzutu. Potem trafił do szopy na „kilka tygodni”… które zamieniły się w lata. Dziś – już nie działa. Podejrzewam, że to gaźniki. Ale jeśli twoje ręce są nie tylko piękne, ale także potrafią trzymać narzędzia – to nie jest problem, ale plan na weekend.

Są wady – jak w życiu. Wszystko widać na zdjęciach. Aby łatwiej oddać rzeczywistość – dodaję skórzany pokrowiec na zbiornik, który również wygląda całkiem nieźle.

Największe zalety tej śpiącej bestii:
Bardzo wygodne siedzenie.
Wydech – wydaje zabawny dźwięk, gdy silnik pracuje.
Przebieg – licznik pokazuje tyle, ile pokazuje. Czy ktoś nim jeździł – nie wiem. Mogę zagwarantować tylko jedno: przez ostatnie 4 lata przejechał około 500 km, ponieważ był więcej zaparkowany niż jeździł. No cóż, dziadek odpoczywał, ale może jeszcze zmartwychwstał do drugiego życia.